czwartek, 15 grudnia 2011

{DIY} Pojemnik na przyprawy z probówek


Z przyprawami zawsze miałam problem. Torebki przypraw walające się po szafkach i leżące w bezładzie w różnych pojemnikach wyzwalały we mnie gniew i naprawdę nie miałam pomysłu co zrobić z przyprawami, by korzystanie z nich mnie nie męczyło. Szklane słoiczki odpadają bo zajmują za dużo miejsca, gotowe komplety są przeznaczone na określoną (za małą) liczbę przypraw, więc też nie ma co... potem wpadłam na pomysł, że może probówki??

To było rok temu i równo rok zajęła mi realizacja planu.
Z probówkami i stojakiem nie było problemu. Probówki kupiłam na Allego (20 sztuk za 7,99 zł + przesyłka, więc kupiłam 40 ;). Stojak to wysłużony ociekacz na sztućce. Najwięcej zachodu było z korkami. Od początku chciałam korki z korka ;) ale nie mogłam takich dostać. Zaczęłam szukać w sklepach medycznych, godząc się na kompromis, czyli korki sylikonowe (swoja drogą też mogą być), jednak jedyna firma która oferowała taki mały nakład, miała standardową przesyłkę kurierską, więc za korki bym zapłaciła 6 zł a za samą przesyłkę 25 zł, dlatego na jakiś czas zarzuciłam temat. Na szczęście coś mnie tchnęło by znowu poszukać ich na allegro i w końcu się udało. Korki 8 zł za 10 szt., przesyłka 8 zł. Miodzio. Niestety okazało się, że korki są kilka milimetrów za szerokie, więc otarłam je starym pilnikiem i teraz pasują jak ulał. Etykiety sama zaprojektowałam w Wordzie i wydrukowałam na kartce samoprzylepnej. Są trochę za duże, ale co tam :)

W końcu mam wszystkie przyprawy w jednym miejscu i czuję się jak alchemik gdy gotuję;P

Edit (18.01.2013)

Kilka danych o które mnie pytacie :
- moje probówki mają wymiary 16x200 mm i są zdecydowanie za wąskie - sugeruję takie o wymiarach 25x200 mm- będą praktyczniejsze

- do mojej probówki mieści się połowa opakowania takich przypraw jak: pieprz, papryka, curry - ok. 5 g. 
Sugestia: tej wielkości probówki nie nadają się do przypraw bardziej "chodliwych" - w moim przypadku są to bazylia, oregano, papryka słodka. Tu trzeba zastosować inne rozwiązanie

- dozowanie jest bardzo proste :)

- napełniać najlepiej przy pomocy lejka

- korki są bardzo szczelne i przyprawy nie wietrzeją, nie tracą koloru

Jak macie dodatkowe pytania to proszę śmiało. Możecie o mnie pisać poprzez profil na facebooku (najszybsza opcja) lub poprzez maila i w komentarzach :)

11 komentarzy:

  1. Świetny pomysł :) sama mam koszyk szerokości takiej jak torebki na przyprawy i przekładki z tektury, dzielące torebki na grupy. Jedna to wszelkiego rodzaju pieprze, druga papryka, trzecia zioła czyli oregano, bazylia, te klimaty, czwarta takie rzadziej używane jak liść laurowy, majeranek... Niestety koszyk jest za krótki, więc kilka torebek jest poza nim. Chyba właśnie zmobilizowałaś mnie do uplecenia większego koszyka :)
    Z tymi probówkami to świetny pomysł. Na takie podręczne przyprawy mam stojak z sześcioma pojemnikami, prezent, więc sama chyba się nie przestawię na probówki. Mam za to pomysł na inne ich wykorzystanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki, jaki? bo jeszcze 20 mi zostało:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeden to dekoracja na półkę, będzie dobrze wyglądać na tle jasnej ściany. Kilka zasuszonych roślinek różnego typu, każda w osobnej probówce, ale to trzeba sobie kupić albo zbudować taki drewniany stojak żeby stały w rządku. W tej chwili moja organizacja przypraw nie wygląda imponująco, ale dostaniesz maila ze zdjęciem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny pomysł! Strasznie mi się podoba!

    Przy okazji to dzień dobry - trafiłam do Ciebie z Bloga Roku i coś mi się wydaje, że zostanę na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również dzień dobry:) Mam nadzieję, że zaglądanie tutaj na coś ;)

      Usuń
  5. Świetny pomysł! Te papierowe torebki do przypraw są okropne pod każdym względem.
    Zaczynam subskrybować ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ciągle dopracowuję system :) na razie jestem na etapie mixu probówek z dekoracyjnymi słoiczkami (do bardziej chodliwych przypraw - bazylii, itp.) I dzięki za subskrypcję, polecam również facebooka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawił mnie Twój pomysł. Możesz zdradzić jak praktycznie się to sprawuje? Np. czy korek jest na tyle szczelny, że przyprawy nie wietrzeją? Albo czy łatwo jest dozować przyprawy z tego? Uzupełniać probówki o nowy zapas? Nie rozbiła Ci się nigdy taka probówka?
    Teraz na allegro nie ma takich probówek, ale znalazłam np. tutaj: http://www.paradox.co.pl/detale.php?id_prod=838 tylko Twoje wydają się jakieś smuklejsze :P Z resztą czy 5ml to nie będzie trochę mało?
    A widziałaś to w jakiej jest cenie? http://pomyslynazakupy.pl/probowki-z-przyprawami/2008/01/03/
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Probówki o takich wymiarach jak moje (16 x 200 mm) sprawują się świetnie w przypadku przypraw mało chodliwych (curry, imbir, goździki, ziele angielskie itp.). W przypadku przypraw, które najczęściej używam (słodka papryka, bazylia, oregano) nie sprawdzają się kompletnie. Na te bardzo chodliwe przyprawy znalazłam inne rozwiązanie, które pokaże za jakiś czas.

    Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że lepiej kupić probówki 25x200 mm (lub podobnej średnicy) - są bardziej praktyczne.

    Przyprawy się bardzo dobrze dozuje. Korek jest szczelny i przyprawy zachowują swój smak, kolor i aromat. Do uzupełniania probówek używam lejka i wtedy jest to bardzo proste.
    5 ml to około 5 gramów (pół opakowania np pieprzu). A co do zbicia...nie, jak dotąd mi się jeszcze żadna nie zbiła:)

    Mam nadzieję, że rozwiałam wszystkie wątpliwości :)

    Apropos http://pomyslynazakupy.pl/probowki-z-przyprawami/2008/01/03/ - tak widziałam tę cenę. Mój zestaw kosztował mnie ok 30 zł, z czego połowa to koszty przesyłek korków i probówek. Jak zawsze można kupić gotowe, zapłacić fortunę i mieć z głowy, albo wysilić się i mieć tanio :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki wielkie za wszystkie uwagi! I za sam pomysł też dziękuję :) Moje probówki są już w drodze. Kupiłam mniejsze niż Ty masz, ale nie za dużo, więc najwyżej dokupię jeszcze jedną partię większych :)
    Nie mogę się doczekać, aż sama zacznę testować!

    OdpowiedzUsuń