Zrób to sam
...czyli projekty rodem z PRL
Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że wielki metraż przestrzeni życiowej nie będzie mi dany. Nastawiam się na kawalerkę lub maluśkie mieszkanko dwupokojowe. Jak kredyt to na 10 a nie na 20 lat (choć w Warszawie to i przy 30 metrach musiałoby być na 30 lat). Godzę się z moją ciasnawą przyszłością.
...czyli projekty rodem z PRL
Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że wielki metraż przestrzeni życiowej nie będzie mi dany. Nastawiam się na kawalerkę lub maluśkie mieszkanko dwupokojowe. Jak kredyt to na 10 a nie na 20 lat (choć w Warszawie to i przy 30 metrach musiałoby być na 30 lat). Godzę się z moją ciasnawą przyszłością.
Na szczęście Polacy nigdy nie narzekali na nadmiar przestrzeni i do perfekcji opanowali adaptowanie się do ciasnoty. Przykładem tego mogą być kultowe meblościanki, łóżko - stoło - szafki, które były posiadaniu moich sąsiadów, pawlacze i inne cuda designu.
Dlatego, gdy przerzucając pożółkłe księgi w dziale "Majsterkowanie" na kiermaszu książek natrafiłam na pracę "Zrób to sam" z 1985, wiedziałam, że jest stworzona dla mnie. Książka o tyle ciekawa, że zawiera oprócz zdjęć mebli, które można (teoretycznie) samemu zrobić, również rysunki techniczne konstrukcji. Wszystkie projekty wybrane tak, by były możliwie najtańsze i najprostsze w wykonaniu.
Poniżej coś co mnie najbardziej zachwyciło. Prosty projekt antresoli nadający się do wysokich mieszkań (np. w kamiennicy)
Projekt na pewno oryginalny - szczególnie gdy się zwróci uwagę na udawane półki z przyklejonymi elementami dekoracyjnymi
Zauroczył mnie projekt tej meblościanki
Przykład projektów użytkowych - lekki stolik (idealny do mojego idealnego tarasu)
Książka jak najbardziej godna polecenia wszystkim tym, którzy myślą o konstruowaniu i wykonywaniu mebli funkcjonalnych i niebanalnych. Biorą pod uwagę rok wydania jest to książka z tych, które przypadkiem trafiają się w ręce (bo raczej o nabyciu ją drogą tradycyjną nie ma mowy), jednak jak już się trafi to sugeruję zachować, gdyż jest to zapewne unikat obrazujący swoisty, prl-owski sposób patrzenia na przestrzeń użytkową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz